Największe korporacyjne skandale 2015 roku

Skandale były, są i będą. Pytanie tylko czy i kiedy wyjdą na jaw. Przykładów można mnożyć w nieskończoność. Tymczasem bardzo emocjonujące są te, które wydarzają się w korporacjach, gdyż ich skutki odczuwalne mogą być przez długi czas, a także mogą doprowadzić do poważnych kłopotów całe przedsiębiorstwo. Oto kilka głośnych skandali w korporacjach, które wydarzyły się w 2015 roku.
skandal-volkswagenNiewątpliwym numerem jeden w skali skandali korporacyjnych była afera spalinowa w Volkswagenie. Ten jeden z liderów na europejskim rynku samochodowym, co do którego wielu użytkowników miało ogromne zaufanie, bo przecież to porządna niemiecka marka, zostało srogo zawiedzionych. Aferę już określono jako „dieselgate”. We wrześniu ubiegłego roku amerykańska agencja ochrony środowiska (EPA) wystawiła notę o naruszeniu ustawy o czystym powietrzu przez niemiecki koncern samochodowy. Jak się okazało, w 482 tysiącach aut marki Volkswagen produkowanych na rynek amerykański montowano oprogramowanie, które pozwalało na ominięcie przepisów limitujących szkodliwe związki w spalinach. Mechanizm polegał na tym, że oprogramowanie rozróżniało okoliczności pracy silnika – czy to standardowe drogowe warunki czy też badanie emisji. W przypadku tego drugiego pokazywał spalanie tylko w trybie oszczędnym, co naturalnie wiązało się z fałszowaniem prawdziwej emisji zanieczyszczeń. Kiedy auto jechało po drodze, tryb ten był wyłączony, dzięki czemu samochód miał lepsze osiągi, jednak emisja spalin produkowanych w trakcie pracy silnika aż czterdziestokrotnie przekraczała dopuszczalne normy przez amerykańskie prawo. Skutkiem afery jest oczywiście wielka i głęboka plama na wizerunku firmy. Dieselgate ma także swój wymiar finansowy. Oto kapitalizacja koncernu skurczyła się o blisko 20 miliardów dolarów.
skandale-fifaDrugą wielką aferą 2015 roku była afera korupcyjna w FIFA. I ktoś by mógł pomyśleć, że przecież międzynarodowa organizacja zajmująca się piłką nożną ma nie wiele wspólnego z biznesem, to się bardzo myli. Sport to niesamowity biznes. Afera, w którą wplątani byli najwyżsi oficjele Światowej Federacji Piłki Nożnej, odbiła się szerokim echem na całym świecie. Jej podstawą było kupowanie praw do emisji meczów, a nawet praw do organizacji imprez takich jak mistrzostwa świata w piłce nożnej. Korupcję w FIFA wykryto oczywiście w Stanach Zjednoczonych (FBI). Kryzys w federacji pogłębił się, kiedy zatrzymano kilku najważniejszych działaczy, którym postawiono zarzuty korupcji. Nacisk opinii publicznej, mediów oraz sponsorów sprawił, że nowo wybrany, dotychczasowy prezes Sepp Blatter podał się do dymisji w 2016 roku, kiedy znany był już jego następca. Jak przekonują władze federalne, sprawa ma charakter rozwojowy.
Innym głośnym, choć nie aż tak, jak poprzednie, skandalem były problemy z liczeniem w Toshibie. Oto koncern przyznał, że przeszacował poziom swoich przychodów o 2 miliardy dolarów. Prezes oczywiście podał się do dymisji, a niezależni audytorzy wskazali nieprawidłowości w księgowaniu strat, które przenoszone były na przyszłe lata.

Written by:

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *